Aż 11,5 mln zł trafi do organizacji pozarządowych działających w województwie lubuskim. – Takich pieniędzy dla NGO, w historii regionu, jeszcze nie było. Pieniądze wesprą obszary kultury, pomocy społecznej, ratownictwa wodnego, kultury fizycznej czy działań na rzecz seniorów – mówi Łukasz Porycki wicemarszałek regionu.
Na 2024 rok, na działania w zakresie sportu, dla organizacji pozarządowych zabezpieczono ponad 3,7 mln zł. W otwartym konkursie na realizację zadań publicznych w tym zakresie znalazło się 2 mln 200 tys. zł. – Zainteresowanie było ogromne. I widać, że kluby bardzo aktywnie zabiegają o środki finansowe – podkreślał wicemarszałek podczas konferencji prasowej, która odbyła się 18 marca br.
Łącznie na konkurs główny wpłynęło 368 ofert, z czego dotacje, na sumę 1, 2 mln zł, otrzyma 98 zadań realizowanych m. in., przez tzw. kluby punktujące w systemie ministerialnym. Kwota pół mln zł trafi do organizacji działających w środowiskach szkolnych, wiejskich czy akademickich ( w sumie 81 ofert). Taka sama kwota przypadła na tzw. sport dla wszystkich, w tym dla osób niepełnosprawnych (67 ofert). Ostateczna liczba zadań wynosi 246.
Wsparcie musi być zrównoważone
W tym roku tempo przyznawania dotacji było ekspresowe. Samorządowi lubuskiemu zależało, by jak najwięcej zadań mogło być realizowanych już od pierwszego kwartału 2024 r. – Marszałkowscy urzędnicy wykonali przy tym ciężką i mrówczą pracę, za co im bardzo dziękuję – podkreślał Łukasz Porycki.
Kolejny otwarty konkurs dotyczył realizacji w formie powierzenia zadań publicznych. I tak – w ramach Upowszechniania „Lubuskie Bazy Sportowej” wpłynęły w sumie 44 oferty, z czego 18 zadań publicznych (o charakterze inwestycyjnym) otrzyma wsparcie na łączną kwotę 1 mln zł. Na upowszechnianie lekkiej atletyki wśród dzieci i młodzieży przeznaczono 350 tys. zł (zadanie realizowane przez Lubuski Związek Lekkiej Atletyki z Zielonej Góry).
Aż 400 tys. zł wsparcia, w ramach szkoleń zawodników w zakresie piłki nożnej oraz udziału drużyn w rozgrywkach 3 ligi, otrzyma łącznie 5 lubuskich zespołów. – Drużyny 3-ligowe, to drużyny półprofesjonalne. My chcemy grać w I lidze, a może i wyżej. Chcemy się rozwijać – zapewniał Maciej Murawski Prezes Zarządu Klubu Sportowego „LECHIA” Zielona Góra. Jak podkreślał były reprezentant Polski, a dziś trener: – Bez wsparcia to się nie uda i zawsze będziemy w III lidze, która jest naprawdę trudna. Teraz mamy pięć zespołów. Oby za rok było ich sześć. Piłka nożna pozostaje przecież najpopularniejszą dyscypliną na świecie. Najwięcej dzieci uprawia właśnie piłkę nożną, i tak jest też w naszym regionie – mówił Murawski. Wsparcie na to zadanie otrzymały: ZKS Stilon w Gorzowie Wlkp. (100 tys. zł), Klub Sportowy Warta Gorzów (100 tys. zł), Klub Sportowy LECHIA Zielona Góra (100 tys. zł), Miejski Klub Piłkarski CARINA w Gubinie (50 tys. zł) oraz Miejski Klub Sportowy ODRA w Bytomiu Odrzańskim (50 tys. zł).
Kolejne 200 tys. zł, w ramach tego konkursu, przeznaczono na upowszechnianie piłki nożnej wśród dzieci i młodzieży. Zadanie dotyczy Organizacji Pucharu Polski w piłce nożnej kobiet i mężczyzn oraz zawodów rangi wojewódzkiej w piłce nożnej. Kwota przypadła do podziału dla Lubuskiego Związku Piłki Nożnej w Zielonej Górze (140 tys. zł) i Klubu Sportowego Warta Gorzów (60 tys. zł).
Wsparcie – w wysokości 50 tys. zł – trafiło do Lubuskiego Okręgowego Związku Zapaśniczego w Żarach, który realizuje zadanie: „Upowszechnianie zapasów wśród dzieci i młodzieży. Udział w zawodach wojewódzkich, ogólnopolskich i międzynarodowych”.
Pula 250 tys. zł przeznaczona zostanie na inne zadania, związane m. in. z organizacją festiwali, konkursów, koncertów i różnych warsztatów. W sumie – zrealizowane zostaną 24 zadania publiczne.
Wsparcie seniorów
W otwartym konkursie nie zabrakło miejsca na wsparcie zadań na rzecz seniorów. Aż 600 tys. zł podzielono na 49 zadań w zakresie aktywności, bezpieczeństwa i przeciwdziałania wykluczeniu osób starszych w Lubuskiem. – Niezwykle ważne jest wsparcie seniorów. Uwypukliła to m. in. pandemia. Seniorzy pozamykali się w domach, byli samotni. Dlatego trzeba, poprzez festiwale, warsztaty zachęcić ich, żeby wyszli z domu. Aktywny senior to zdrowy senior i cieszę się, że niegdyś, zaczynaliśmy od 100 tys. zł, a w tym roku mamy na ten cel już 600 tys. zł. – mówiła Anna Chinalska, radna województwa lubuskiego. Radna podkreśliła, że tegoroczny budżet województwa jest prospołeczny. – Jestem radną drugiej kadencji i widzę, jak suma tych środków znacząco rośnie. Przeznaczamy coraz więcej środków dla organizacji pozarządowych. A suma ponad 11,5 mln zł jest naprawdę duża. Dużo środków otrzymują seniorzy, Koła Gospodyń Wiejskich, strażacy, wiele organizacji funkcjonujących daleko od Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp. To jest piękne, że wzmacniamy obywatelskość – dziękowała za pracę samorządowi regionu i marszałkowskim urzędnikom.
Ratownictwo wodne z solidnym wsparciem
W ramach konkursu dofinansowano też Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe Województwa Lubuskiego w Zielonej Górze. Do WOPR-ów trafiła pula 200 tys. zł. Wsparcie ratownictwa wodnego jest konieczne. Jak wskazuje raport Najwyższej Izby Kontroli, która oceniała działalność WOPR, stan tych służb w Polsce nie jest zadowalający. Mimo, że pozytywnie oceniono działania WOPR, to negatywna ocena wynika z braku zakresu kompetencji i źródeł finansowania, co jest jedną z największych bolączek służb. – Trzeba pamiętać, że ratownictwo się zmienia. Nasza rola się zmienia. Na całym świecie ratownictwo to prewencje, patrolowanie i uświadamianie, edukowanie społeczeństwa. Bo ratownictwo wodne to nie tylko ratownik. To cały system, składający się z trzech filarów. Pierwszy, to zapewnienie gotowości ratowniczej, drugi, to szkolenia, bo podnoszenie umiejętności ratowników wodnych to podstawa. Pojawiają się nowe formy wypoczynku nad wodą i ratownicy muszą uzyskiwać nowe uprawnienia. Trzeci filar to wyposażenie ratowników w sprzęt ochrony osobistej, ubiór, sprzęt specjalistyczny – tłumaczy Robert Frydrych, Prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Województwa Lubuskiego. Frydrych podkreślił, że lubuski WOPR znajduje się w czołówce systemu ratownictwa inwestującego w swój rozwój. Przypomniał, że samorząd województwa już trzy lata temu wyciągnął rękę do WOPR i udzielił wsparcia. – Od tego czasu zrobiliśmy krok milowy: od ratownika z gwizdkiem i wiosłem do ratownika, który posiada specjalistyczne wyposażenie, agregaty. Ratownictwo zmieniło się nie do poznania. Dziękujemy Zarządowi Województwa Lubuskiego za to, że nam to umożliwił – mówił prezes Frydrych.
Wicemarszałek Łukasz Porycki podkreślił, że najważniejsze jest zrównoważone wsparcie na terenie całego województwa lubuskiego, nie tylko w dużych miastach czy dla dużych klubów i innych stowarzyszeń. – W tych konkursach chodzi o to, aby wszyscy mieli równe szanse i dostęp do środków z samorządu województwa. Trzymam kciuki za realizację tegorocznych zadań. Tych umów będzie bardzo dużo, będziemy je podpisywać konsekwentnie i bez zbędnej zwłoki, ale proszę uzbroić się w cierpliwość – mówił wicemarszałek Łukasz Porycki.
