Lotniska w Babimoście i Berlinie będą współpracować (WIDEO)

Fot. Łukasz Wawer
Historyczne porozumienie podpisano dziś w Babimoście. Na jego mocy spółka Lotnisko Zielona Góra/Babimost zacieśni współpracę z portem Berlin – Neuhardenberg GmbH. Dla obu stron otwiera to nowe możliwości rozwoju.

– Działamy wspólnie już od dłuższego czasu. Chcieliśmy to skonkretyzować i przelać na papier. Współpraca ma się opierać na dwóch segmentach. Pierwszym jest atut naszego lotniska, czyli zaangażowanie samorządu w rozwój cywilnego lotnictwa. Z drugiej strony lotnisko w Neuhardenbergu proponuje sferę okołolotniskową jak wielka farma fotowoltaiczna lub magazyn Tesli, na czym zarabiają. Chcielibyśmy przenieść te doświadczenia do nas – wyjaśnia Mariusz Stokłosa, prezes spółki Lotnisko Zielona Góra/Babimost.

Lubuskie lotnisko systematycznie rozbudowuje siatkę połączeń lotniczych. W efekcie tych działań liczba pasażerów w ostatnich latach parokrotnie się zwiększyła i obecnie z Babimostu lata ok. 60 tys. osób rocznie. Takich liczb nie udałoby się osiągnąć bez wsparcia urzędu marszałkowskiego. Samorząd inwestuje zarówno w nowe kierunki podróży, jak i lotniskową infrastrukturę. Wśród najbliższych planów można wymienić budowę nowego terminala.

– Świadomie rozwijamy port lotniczy w Babimoście. Dowodem tego jest chociażby przyznane nam ostatnio wyróżnienie europejskiej agencji, zajmującej się lotniskami. Wskazała na Babimost jako jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się mniejszych portów w całej Europie. Chcemy kontynuować rozwój lotniska. Współpraca z Niemcami może nam pomóc w poszukiwaniu nowych możliwości. Mają ciekawe doświadczenie, jeśli chodzi o współpracę z biznesem – twierdzi marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński.

Na zdjęciu od lewej: marszałek województwa lubuskiego Marcin Jabłoński, specjalista ds. ochrony środowiska i energii IHK Jacek Jeremicz, prezes spółki Lotnisko Zielona Góra/Babimost Mariusz Stokłosa Fot. Łukasz Wawer

Port Berlin – Neuhardenberg GmbH ma zupełnie inny profil. Nadzorują go prywatni właściciele, którzy główny potencjał chcą budować nie w oparciu o loty turystyczne, a dodatkowe usługi. Mowa tu np. o szkoleniach dla pilotów lub pracowników lotnisk, czy też wspomnianej wcześniej kooperacji z firmami. Strona lubuska i niemiecka wierzą, że różne charaktery portów oraz odmienne doświadczenia stanowią olbrzymią szansę dla rozwoju każdego z nich, dlatego właśnie zdecydowano się podpisać oficjalne porozumienie.

– Są to dwa bardzo istotne porty lotnicze w regionie. Widzę tutaj płaszczyznę do współpracy w trzech obszarach. Po pierwsze są to loty urlopowe. Drugi obszar stanowią badania i rozwój. Myślę o m.in. dronach i zapobieganiu temu, aby nie wlatywały w pewne przestrzenie. Trzecią płaszczyzną jest szkolenie obsługi naziemnej lotnisk – wylicza Robert Radzimanowski, kierownik ds. polityki gospodarczej w oddziale wschodniobrandenburskim Izby Przemysłowo-Handlowej (IHK), która zrzesza w swoich strukturach kilkadziesiąt tysięcy niemieckich firm.

Przypomnijmy, że to już kolejne istotne wydarzenie w życiu lubuskiego portu w ostatnim czasie. Jeszcze w ubiegłym roku marszałek Marcin Jabłoński podpisał porozumienie ws. przekształcenia lotniska w wojskowe współużytkowanie. W ostatnich miesiącach mówiono za to o rekordowej liczbie obsłużonych pasażerów oraz wyróżnieniu za drugi największy wzrost w Europie w zestawieniu cenionego stowarzyszenie ACI Europe. Dodajmy, że w tym roku na Lubuszan czekają nowe wakacyjne kierunki lotów. Z regionalnego lotniska polecicie do m.in. Albanii, Tunezji i Egiptu.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content