Maciej Górecki: Mam nadzieję, że nie obrośniemy w piórka (ROZMOWA)

21 mężczyzn na boisku
Maciej Górecki od tego sezonu jest trenerem Pogoni Świebodzin. Wcześniej prowadził Lechię II Zielona Góra
Na pewno nie będziemy specjalnie zmieniać stylu, będziemy chcieli grać w piłkę – zapowiada Maciej Górecki, trener Pogoni Świebodzin. W najbliższej kolejce spotkań piłkarskiej IV ligi jego zespół zmierzy się z Odrą Nietków. To będzie mecz na szczycie – wicelidera z liderem.

Obecny sezon w piłkarskiej IV lidze od początku jest niezwykle emocjonujący. Przed weekendem (17-18 września) czołówka tabeli wyglądała tak: Odra Bytom Odrzański, Pogoń Świebodzin, Odra Nietków – po 18 punktów. W VIII kolejce spotkań lider z Bytomia Odrzańskiego uległ jednak u siebie Syrenie Zbąszynek 1:2. Była to druga z rzędu porażka Odry na własnym boisku (tydzień wcześniej 3:4 z Dębem Sława – Przybyszów). Z kolei Pogoń i Odra Nietków wygrały swoje mecze z – odpowiednio – Czarnymi Żagań 2:1 i Ilanką Rzepin 4:2 (relację, opinie trenerów i galerię zdjęć znajdziesz TUTAJ).

Aktualnie na pozycję lidera awansowała Odra Nietków, a drugie miejsce utrzymała Pogoń (decyduje lepszy bilans bramek). W sobotę (24 września) o godz. 16.30 obie drużyny zmierzą się w Świebodzinie.

Rozmowa z Maciejem Góreckim, trenerem Pogoni Świebodzin

Wygraliście na wyjeździe z Czarnymi Żagań, którzy też bardzo dobrze weszli w sezon. Prowadziliście 1:0, później 2:0 i dopiero kilkanaście minut przed końcem spotkania wpadła honorowa bramka dla gospodarzy. Jak wyglądał pojedynek w Żaganiu?

Nie powiedziałbym, że taka honorowa… Z mojej perspektywy mecz wyglądał tak, że graliśmy dobre zawody, kiedy było 1:0, 2:0 i do 80 minuty, kiedy padła bramka na 2:1. Później to wszystko trochę się posypało. Czarni, wiadomo, nabrali wiatru w żagle i trochę mocniej nas przycisnęli. Ale do momentu straty bramki wyglądało to naprawdę bardzo fajnie. I końcówka była dość nerwowa z jednej i drugiej strony, mnóstwo żółtych kartek. Ale myślę, że z perspektywy meczu zasłużyliśmy w stu procentach na to, żeby wywieźć trzy punkty z Żagania.

W Czarnych gra Błażej Strugaru, najlepszy w tym sezonie strzelec IV ligi. Przygotowaliście jakąś taktykę pod tego napastnika?

Wiedzieliśmy, jaki plan na mecz mają Czarni i to się w stu procentach sprawdziło. Wiedzieliśmy, że są groźni ze stałych fragmentów. Niestety, tutaj znowu zgubiliśmy krycie i z rożnego dostaliśmy bramkę, nie udało się tego uniknąć. Ale wiedzieliśmy, jaki jest pomysł na zdobywanie bramek i fajnie się przed tym broniliśmy. Jeżeli chodzi o napastnika Czarnych, wiemy, że ma wykończenie, natomiast w tym meczu skutecznie go zneutralizowaliśmy.

Jest pan zdziwiony drugą z rzędu porażką Odry Bytom Odrzański, i to na własnym boisku?

Czy jestem zdziwiony? Na pewno nie ma w tej lidze zespołu, który w całym sezonie nie przegra meczu. Odra jest bardzo mocna personalnie, organizacyjnie też i każdy zespół, z którym będzie grała, będzie się podwójnie mobilizował na takie mecze. Odra musi być na to przygotowana. A pewnie ktoś, kto wygra z Odrą, za tydzień będzie miał problemy. Przykładem może być Dąb Przybyszów, który wygrywa i z nami, i w Bytomiu, a za tydzień przegrywa u siebie z Żarami. Tak to może wyglądać bardzo często. Dlatego szczególnie Odra, która chce walczyć o awans do III ligi, musi być na to przygotowana.

Żadna porażka żadnego zespołu mnie w tej lidze nie zdziwi, bo mam wrażenie, że liga jest mocniejsza niż w zeszłym sezonie. Na pewno nie ma jednego faworyta rozgrywek, jest cztery-pięć zespołów, które fajnie skompletowały sobie skład, są personalnie mocne, organizacyjnie lepsze lub gorsze, ale na pewno poziom tej ligi poszedł do góry.

W sezonie 2021/2022 trener Maciej Górecki prowadził Lechię II Zielona Góra, która zajęła 11. miejsce w tabeli IV ligi. W obecnych rozgrywkach Pogoń Świebodzin pod jego wodzą ma na koncie siedem zwycięstw w ośmiu meczach

Wspomniał pan o podwójnej mobilizacji. Pewnie będzie ona potrzebna Pogoni przed najbliższym spotkaniem, bo do Świebodzina przyjedzie Odra Nietków, lider IV ligi.

Czy ja wiem… My na tę chwilę dobrze się bawimy, nie mamy specjalnie ambicji na to, żeby być na pierwszym miejscu. Nie wiem, jak to wygląda u naszego najbliższego rywala. Chcemy wygrywać każdy mecz, chcemy się dobrze bawić. Mecz za tydzień ani nie będzie dla mnie jakiś meganajważnieszy, ani mniej ważny od tego, który graliśmy wczoraj. Każdy jest dla nas tak samo ważny i tak do tego podchodzimy. Nie będziemy specjalnie się mobilizować w żaden sposób, bo gramy z liderem. Fajnie, że akurat tak się poukładało, że gra lider z wiceliderem. Na pewno będziemy chcieli ten mecz wygrać, ale nic się nie stanie, jeżeli nam nie pójdzie.

Szykujecie jakiś specjalny plan na Odrę?

Myślę, że to będzie mecz bardziej pod kątem tego, kto narzuci swój styl. Bo nie ukrywam, że nasze granie się trochę zmieniło i w ostatnich meczach – z Czarnymi i wcześniej z Żarami – wyglądało to naprawdę fajnie. Mam nadzieję, że znowu nie obrośniemy w piórka i nie będziemy musieli być znowu sprowadzeni na ziemię, jak to się odbyło w Przybyszowie.

Zdaję sobie sprawę, że to jest bardzo mocny zespół personalnie, naprawdę silna ekipa, kilku zawodników, którzy indywidualnie mogą przesądzić o spotkaniu na tym naszym IV-ligowym poziomie, więc wszystko się może zdarzyć. To może być mecz bardzo otwarty, gdzie wpadnie dużo bramek i kibice będą megazadowoleni, a może się okazać, że po jednej bramce jeden albo drugi zespół się zamuruje i tak naprawdę nie będzie co oglądać dalej. Także ciężko powiedzieć, zobaczymy… Na pewno nie będziemy specjalnie zmieniać stylu, będziemy chcieli grać w piłkę – pewnie pod troszeczkę większą presją i z lepszym rywalem – i w meczu dalej pracować nad tym, co robimy na treningach.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content