W środę rozpoczęło się przenoszenie pierwszych oddziałów ze starego budynku Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze do Centrum Zdrowia Matki i Dziecka. – To długo wyczekiwana chwila – mówi prezes lecznicy Marek Działoszyński. – To najważniejsza inwestycja tej dekady – podkreśla marszałek Elżbieta Anna Polak.
W Centrum Zdrowia Matki i Dziecka docelowo będzie 150 łóżek. Znajdą się tutaj oddziały: pediatrii ogólnej, chirurgii i urologii, onkologii, położnictwa, neonatologiczny oraz anestezjologii i intensywnej terapii. W środę (2 listopada) kilkanaście minut po 10.00 w centrum był już pierwszy pacjent neonatologii, a w jednej z sal mama Monika karmiła małego Nikodema.
Trzon kadry już jest
– To długo wyczekiwana chwila – przyznaje Marek Działoszyński, prezes Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. – Od dzisiaj pierwsze oddziały kliniczne, które będą docelowo funkcjonowały w centrum, zostają przenoszone łącznie z personelem i pacjentami. To bardzo duże przedsięwzięcie. Pracujemy na to właściwie od kwietnia, kiedy w tym budynku zakończył funkcjonowanie szpital tymczasowy. To wszystko jeszcze się dzieje, dlatego mówimy dzisiaj nie o pełnym otwarciu, a o rozruchu.
– Pewne specjalności, które się tutaj pojawiają, będą unikatowe i jedyne w całym województwie. Od grudnia będziemy mieli kontrakty na anestezjologię i onkologię dziecięcą – zaznacza prezes Działoszyński. – Dopytywaliście też o to, czy jesteśmy gotowi z kadrą. Zapewniam, że trzon tej kadry już jest, a teraz sukcesywnie będziemy zatrudniać kolejnych specjalistów, kolejne pielęgniarki.
Inwestycja za 150 mln zł
– To najważniejsza inwestycja tej dekady – podkreśla marszałek Elżbieta Anna Polak. – Inwestycja, która kosztowała sporo. Łącznie 150 milionów złotych: 103 miliony w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, 43 miliony dołożył samorząd województwa ze swojego budżetu, a około 3 miliony to środki własne szpitala. Ani złotówki nie dołożył Janusz Kubicki, prezydent największego miasta w regionie lubuskim, stolicy samorządowej, chociaż otrzymał podwójny ZIT [Zintegrowane Inwestycje Terytorialne – red.] i miał na to środki finansowe, właśnie na wsparcie takich inwestycji o znaczeniu regionalnym.
Obejrzyj materiał wideo z uruchomienia Centrum Zdrowia Matki i Dziecka
– To jest też dobry moment, żeby pokazać, ile znaczy determinacja wielu środowisk – dodaje marszałek Polak. – Kilkadziesiąt stowarzyszeń bardzo mocno wspierało zarząd województwa w tej determinacji i mamy to! Mamy Centrum Zdrowia Matki i Dziecka.
Lepsze warunki dla rodziców
Poszczególne oddziały przenoszone są według harmonogramu. 2 listopada: neonatologia i ginekologiczno-położniczy. 3 listopada: chirurgii i urologii. 4 listopada: pediatrii z pododdziałami endokrynologii, diabetologii i nefrologii.
– Oczywiście, w zespole panuje ogromna radość z tego tytułu, że dzisiaj są przenosiny – zapewnia Marzena Michalak-Kloc, kierownik Klinicznego Oddziału Neonatologii. – Jesteśmy do tego absolutnie gotowe. Zespół wczoraj, mimo wolnego dnia, był obecny w pracy i przygotowywał wszystko. Na szczęście, mamy niewielu pacjentów, około 20 do przeniesienia. Dwoje dzieci jest w stanie niestabilnym, więc będzie może troszkę większy problem, ale myślę, że też damy radę.
– Nowy lokal pozwoli nam na zwiększenie liczby intensywnych stanowisk – było sześć, będzie przynajmniej dziewięć, a mamy możliwość nawet do 12 – informuje doktor Michalak-Kloc. – Zdecydowanie poprawią się warunki dla rodziców. Mamy liczne pomieszczenia dedykowane dla rodziców – zarówno socjalne, jak i hotelowe.
I jeszcze słowo o „unikatowych specjalnościach” w skali regionu, o czym wspomniał prezes Działoszyński. – Jako jedyni wykonujemy hipotermię leczniczą u dzieci urodzonych w zamartwicy urodzeniowej, jako jedyni mamy transport neonatologiczny, jako jedyni wykonujemy diagnostykę i leczenie retinopatii wcześniaków, jako jedyni mamy bank mleka… – wylicza doktor Michalak-Kloc.
Sprzęt medyczny za 35 mln zł
– Mama zarówno w czasie porodu, jak i po porodzie będzie przebywała w bardzo komfortowych warunkach – przekonuje Jerzy Hołowczyc, p.o. kierownika Klinicznego Oddziału Położniczo-Ginekologicznego. – Będzie miała do dyspozycji w zasadzie wszystko, co będzie jej potrzebne. I sądzę, że to jest bardzo istotny element i bardzo ważna rzecz.
– Nasz oddział jest oddziałem III stopnia referencyjności, czyli trafiają do nas najtrudniejsze przypadki z zakresu perinatologii z całego niemalże województwa, a na pewno z jego południowej części – tłumaczy doktor Hołowczyc. – W związku z tym przebywają też u nas mamy w bardzo trudnych sytuacjach położniczych i rodzą nam się też dzieci, które wymagają natychmiastowej pomocy, interwencji zarówno neonatologicznej, jak i chirurgii dziecięcej. I mamy nadzieję, że w tym zakresie nasz oddział będzie się rozwijał, że stworzymy dodatkowe poradnie perinatologii i wad rozwojowych w okresie ciążowym.
– Życzylibyśmy, żeby wszystkie dzieci rodziły się zdrowe i nie wymagały żadnej interwencji i pomocy – nie ukrywa doktor Hołowczyc. – Niestety, nie zawsze tak jest. A olbrzymią satysfakcją jest, jeżeli udaje się czasami w sytuacjach z pozoru bardzo trudnych albo wręcz beznadziejnych uzyskać efekt w postaci końcowego stanu zdrowia dziecka. Mam nadzieję, że te warunki nam w tym wszystkim pomogą.
– Proszę sobie wyobrazić, że tutaj jest aparatury medycznej za 35 milionów złotych – wskazuje Sebastian Ciemnoczołowski, główny specjalista ds. rozwoju Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Centrum im. Zbysława Kopyścia
– Życzę, żeby dzieci wychodzące z tego obiektu, który pewnie przyjmie jakieś imię, wychodziły z uśmiechami na ustach. Żeby to było wizytówką szpitala – mówi Kazimiera Kucharska-Barczyk, wieloletnia kierownik Klinicznego Oddziału Pediatrii.
À propos patrona centrum…
– Był taki lekarz, wieloletni ordynator oddziału pediatrii w naszym szpitalu, doktor nauk medycznych Zbysław Kopyść, który wydał między innymi „Rzadkie zespoły i choroby dzieci” – tłumaczy Antoni Ciach, dyrektor ds. lecznictwa Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. – To była jedyna taka publikacja, z której korzystali wszyscy pediatrzy. Stwierdziliśmy, że bardzo odpowiednią osobą patronującą będzie doktor Kopyść.
To nie będzie SOR
O kilku ważnych praktycznych sprawach wspomniał Emil Korczak, lekarz naczelny Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. Dotyczą one przyjęć pacjentów do Centrum Zdrowia Matki i Dziecka.
– W tym budynku będzie działała wyłącznie izba przyjęć, to nie będzie SOR – zaznacza doktor Korczak. – SOR w dalszym ciągu działa w starym budynku, starym miejscu. Natomiast trwają intensywne prace nad tym, żebyśmy w ciągu kilku następnych miesięcy uruchomili tutaj taki obszar pediatryczny SOR-u. Dopóki tego nie będzie, tutaj nie będą wjeżdżać karetki, tutaj nie będą zaopatrywane dzieci w stanie ciężkim, tutaj nie będą lądowały helikoptery. Nie ma tutaj także nocnej i świątecznej pomocy doraźnej.
Dodajmy, że w dawnej lokalizacji, czyli budynku L, działa także izba przyjęć na porodówkę.
Nie tylko szpitalne oddziały
W Centrum Zdrowia Matki i Dziecka w Zielonej Górze zaplanowano:
- oddział pediatrii ogólnej z wydzielonymi łóżkami na potrzeby endokrynologii, hematologii i nefrologii dziecięcej, a także wydzielony odcinek izolacyjno-zakaźny – 52 łóżka (46 pediatrycznych i 6 izolacyjno-zakaźnych)
- oddział chirurgii i urologii dziecięcej z łóżkami przeznaczonymi również na potrzeby chirurgii noworodka i traumatologii – 30 łóżek
- oddział onkologii dziecięcej – 12 łóżek
- oddział położnictwa z traktem porodowym i salami do cięć cesarskich – 23 łóżka dla matek, 23 łóżeczka dla noworodków, 2 sale do cięć cesarskich
- oddział neonatologiczny przeznaczony również dla potrzeb patologii noworodka – 15 łóżeczek intensywnej terapii noworodka, 12 stanowisk OIOM
- oddział anestezjologii i intensywnej terapii dla dzieci – 6 łóżek.
Jak informuje szpital, w budynku znajdą się także: zespół poradni specjalistycznych, poradnia żywienia pozajelitowego, zakład diagnostyki obrazowej z rezonansem magnetycznym, tomografem i USG, izba przyjęć, blok operacyjny z 6 salami, sale odpraw na każdym oddziale, które będą również pełnić rolę sal dydaktycznych na potrzeby kształcenia studentów, szatnia dla rodziców i osób odwiedzających, duża świetlica, sale lekcyjne, sala gamingowa (dzięki sponsorowi), a ponadto place sensoryczne dla dzieci w 2 patio i plac zabaw przed budynkiem.