Zastal Zielona Góra przedstawia: Glenn Cosey, Sebastian Kowalczyk, Jan Wójcik

Dwaj mężczyźni w koszulach
Konferencja prasowa w siedzibie firmy Anneberg Transpol w Zielonej Górze. Od lewej: Janusz Jasiński i Jacek Miłkowski
Glenn Cosey, Sebastian Kowalczyk i Jan Wójcik to nowi koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra. Kibice powinni dobrze pamiętać zwłaszcza pierwszego z tej trójki… 8 sierpnia zespół trenera Olivera Vidina ma rozpocząć przygotowania do nowego sezonu.

Zastal Zielona Góra kontynuuje oszczędnościowy projekt “Zastal 2025” (o szczegółach pisaliśmy TUTAJ). – Ruszyliśmy trochę z podpisywaniem kontraktów i dzisiaj chcieliśmy zakomunikować podpisanie trzech zawodników – poinformował Janusz Jasiński, właściciel klubu, na środowej (20 lipca) konferencji prasowej w firmie Anneberg Transpol w Zielonej Górze.

Na roczne kontrakty do Zastalu dołączają rozgrywający: Glenn Cosey i Sebastian Kowalczyk, a także skrzydłowy Jan Wójcik, który podpisał dwuletnią umowę.

Jan Wójcik ma rozwijać swój talent

– Wszystkim znany zawodnik, który w tamtym sezonie grał w Śląsku Wrocław – przypomniał prezes Jasiński. – Syn Adama Wójcika, więc to podwójnie zobowiązuje i presja na Janku jest olbrzymia, ale wydaje mi się, że on pisze własną historię. Myślę, że będzie cieszył nas grą i rozwijał swój talent. Kontrakt jest podpisany na dwa lata.

Sebastian Kowalczyk potrafi budować atmosferę

– Zawodnik bardzo dobrze znany na polskich parkietach, od jakichś 8 lat – może nawet więcej – grający w ekstralidze – wyliczał prezes Jasiński. – Nie miał może takiego jednego bardzo dużego sezonu, który dałby mu promocję w Polsce, żeby jego nazwisko było jeszcze bardziej znane. Mam nadzieję, że ten sezon będzie w Zielonej Górze. Myślę, że też ma duże zadanie, bo łączy generację młodszych i starszych zawodników. Ma doświadczenie, ale nie jest jeszcze syty. Wydaje mi się, że głód gry i głód osiągnięcia sukcesów jest dla nas bardzo ważny. I to, co do mnie bardzo mocno przemawiało, to dostał bardzo dobre referencje od kolegów z szatni, że buduje atmosferę, a wiadomo, że zespół to nie tylko boisko, ale też wszystko, co jest poza nim.

Glenn Cosey rzucił Zastalowi 36 punktów

– Zawodnik bardzo dobrze znany kibicom w Polsce. Cztery sezony temu grał w Twardych Piernikach – zaznaczył prezes Jasiński. – Ja zapamiętałem go bardzo mocno z finałowego meczu o Puchar Polski, kiedy to on sam “zabił” nam drużynę i dzięki niemu Toruń zdobył trofeum. Takie “dzwony” zawsze bardzo pomagają, bo bardzo dobrze się je zapamiętuje. Jak ten zawodnik wrócił do nas jako propozycja, to to, co z nami zrobił 4-5 lat temu, to na pewno była dobra referencja. Mam nadzieję, że da nam trochę więcej doświadczenia i faktycznie będzie generałem tej drużyny.

We wspomnianym finale Pucharu Polski w sezonie 2017/2018 Cosey pięć razy trafił za trzy, w sumie zdobył 36 punktów, a zespół z Torunia wygrał z Zastalem 88:80.

– Nie mogę się doczekać, kiedy będę w Zielonej Górze i założę zielono-białą koszulkę. Mam nadzieję, że kibice będą z nami na dobre i na złe. Na pewno będzie to bardzo długi sezon – mówił Cosey na nagranym zawczasu materiale wideo.

Doświadczony lider, brązowy medalista i przyszłość koszykówki

– Glenn Cosey to bardzo doświadczony i ciekawy zawodnik. Jest liderem i może prowadzić drużynę na boisku. Sebastian Kowalczyk ma dużo doświadczenia z ekstraklasy. W ubiegłym sezonie z Anwilem zdobył brązowy medal. Jan Wójcik na pewno jest przyszłością polskiej koszykówki – tak nowych zawodników ocenił Oliver Vidin, trener Zastalu.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content