Lotnisko w Babimoście wskoczyło na kolejny poziom. Od tego roku Lubuszanie mogą polecieć zimą z mroźnej Polski do ciepłego i słonecznego Egiptu. To efekt współpracy urzędu marszałkowskiego z biurem podróży ITAKA. Pierwszy samolot do Taby już wystartował, co uchwyciliśmy okiem kamery.
Wylot zaplanowano na godzinę 15:50, ale już od godz. 14:00 na lotnisku było sporo podróżnych. Ich przekrój? Bardzo różny, nie brakowało rodzin z dziećmi, grup znajomych oraz par chcących wypocząć we dwoje. – To jest duży plus, że można polecieć z Babimostu. W przyszłości mam nadzieję, że lotnisko jeszcze bardziej się rozwinie i pojawią się kolejne połączenia – powiedziała nam Marta Koliber, zielonogórzanka mieszkająca obecnie w Wielkiej Brytanii, a przy okazji jedna z pasażerek historycznego lotu.
– Jesteśmy z województwa zachodniopomorskiego, ale to połączenie było dla nas najbardziej wygodne. Ofertę znalazłam w internecie, lotnisko okazało się bardzo sympatyczne – dodawali inni podróżni.
Zadowolenia z zimowych lotów do Egiptu nie kryje Marcin Jabłoński. Członek zarządu województwa lubuskiego podkreśla, że systematyczne inwestowanie w lotnisko przynosi efekty. – Bywały różne dyskusje, padały argumenty za tym, aby to lotnisko zlikwidować. Warto było jednak przetrwać trudny czas i zainwestować, aby podnieść standard infrastrukturalny portu. Podejmujemy zabiegi związane z otwarciem nowych kierunków, co przynosi pozytywne rezultaty – mówi Marcin Jabłoński.
Z pierwszego rejsu do Taby skorzystały 183 osoby. Loty do Egiptu będą odbywać się do 15 lutego 2023 r., w tym czasie zostanie zrealizowanych 8 turnusów wakacyjno-turystycznych. – Wiemy z miesięcy letnich, że Lubuszanie i goście z ościennych województw chętnie korzystali z lotów do ciepłych krajów. Wtedy lataliśmy do m.in. Chorwacji, Bułgarii oraz Turcji. Chcieliśmy przygotować ofertę na zimę, bo wiemy, że na innych lotniskach cieszy się dużą popularnością – podsumowuje historyczny lot do Egiptu Mariusz Stokłosa, zastępca Dyrektora Departamentu Infrastruktury i Komunikacji UMWL.
Przyszłość maluje się w optymistycznych barwach?
Lubuskie lotnisko leży pomiędzy trzema dużymi portami w Berlinie, Poznaniu oraz Wrocławiu. Jak przekonują władze Polskich Portów Lotniczych, które kierują lotniskiem, takie położenie daje wiele atutów. – Z punktu widzenia położenia Zielonej Góry lotnisko wydaje się bardzo atrakcyjne, jeśli chodzi o dostępność lotniczą i pasażerską. Uważamy, że należy tutaj inwestować i rozwijać lotnisko – twierdzi Klaudiusz Kot, z-ca dyrektora Biura Sprzedaży, Marketingu i Komunikacji PPL.
Zgodnie z zapowiedziami urzędników za kilka miesięcy powinno wystartować nowe połączenie z Babimostu. Z lubuskiego portu mamy latać do Londynu, ale lotnisko już teraz broni się statystykami. Przypomnijmy, że w 2022 r. z oferty portu skorzystało prawie 40 tys. osób, co jest rekordowym osiągnieciem.
– To jest wynik konsekwencji i determinacji w działaniu pomimo pewnych niesprzyjających okoliczności. Mieliśmy 2-letni okres pandemii, czyli ogromnych ograniczeń w lotnictwie. Gdy rozpoczęliśmy loty do Lwowa, wybuchła wojna. Różne rzeczy utrudniają nam rozwijanie „skrzydeł”, ale staramy się wykorzystać dostępny potencjał. Wierzymy, że lotnisko stanowi ważny atrybut samodzielnych oraz ambitnych regionów – zapewnia członek zarządu Marcin Jabłoński.
Dodajmy, że planach lubuskiego portu znajduje się budowa nowego terminala o powierzchni 8 tys. metrów kwadratowych.
