Wynik lepszy niż gra. Zastal nie istniał przez trzy kwarty (ZDJĘCIA)

Czterech mężczyzn gra w koszykówkę
W akcji Darious Hall, najskuteczniejszy koszykarz Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra
Koszykarze Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra czwartą kwartę wygrali 20 punktami. Ale to i tak nie miało znaczenia, bo po trzeciej MKS Dąbrowa Górnicza prowadził aż 85:52. Mówiąc bez ogródek – za nami mecz do zapomnienia.

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – MKS Dąbrowa Górnicza 91:104 (19:33, 17:19, 16:33, 39:19)

Enea Stelmet Zastal: Musić 9 (4/4 za dwa), Rakocević 9 (3/5 za dwa, 6 zbiórek), Kołodziej 6, Kikowski 3 (1×3), Woroniecki 3 (1×3) oraz Hall 21 (7/8 za dwa, 5 zbiórek, 5 fauli), Lewandowski 12 (3/4 za trzy), Wójcik 9 (3/4 za dwa), Horne 8 (2×3, 5 fauli), Washington 7 (6 asyst, 5 strat), Góreńczyk 4 (1×3).

Widzów 2010.

MKS jest w zupełnie innym miejscu w tabeli ekstraklasy, czyli liczy się w walce o play off, ale który z kibiców Zastalu po cichu nie myślał o zwycięstwie? Tym bardziej że rywale w poniedziałek (5 lutego) grali bez kontuzjowanego Marka Garcii, który zdobywa średnio 19,9 punktu. Mimo to rozmontowali nas kompletnie. Ciekawe, co czuł oglądający to spotkanie AJ English, nowy nabytek zielonogórskiego klubu?

Błażej Kulikowski: Podziwiam kibiców z Zielonej Góry

– Na pewno fajnie, bo wygraliśmy. Ale czwarta kwarta przyćmiła wszystko. Straconych 39 punktów to zdecydowanie za dużo – skomentował Błażej Kulikowski, zdobywca 12 punktów dla MKS. – Podziwiam kibiców z Zielonej Góry za to, że w sytuacji, w jakiej się znajdują, naprawdę przychodzą licznie do hali. Ukłony dla was za to.

Trener Boris Balibrea, oprócz tego, że jest zawiedziony tym, co MKS pokazał w czwartej kwarcie, także powiedział kilka słów o Zastalu. – Mam nadzieję, że w Zielonej Górze będzie lepsza sytuacja niż od początku sezonu, z problemami finansowymi. Życzę wszystkiego najlepszego, żeby reszta sezonu upłynęła lepiej dla zawodników i dla trenera – podkreślił.

David Dedek: Naszym najlepszym zawodnikiem byli kibice

– Myślę, że nie ma co dużo mówić. Możemy zrzucić winę na parę rzeczy – że byliśmy na wyjeździe [pojedynek w lidze ENBL w Rumunii – red.], bez dnia wolnego, treningi, przez trzy dni nie było asystenta. Ale to nie zmienia faktu, że weszliśmy w mecz bardzo źle i w ogóle bez energii. Może te czynniki dzisiaj jakoś na nas wpłynęły, ale nie możemy się tym kompletnie usprawiedliwiać – przyznał Aleksander Lewandowski, skrzydłowy Zastalu.

– Mamy teraz czas, którego potrzebujemy do kolejnego meczu. Możemy odpocząć, przygotować się mentalnie i dać z siebie wszystko. Myślę, że teraz mamy szeroką rotację, możemy grać bardziej agresywnie, nie tak, że odpuszczamy, bo nie ma kto wejść. Mamy dać z siebie 100 procent, na kolejny mecz przyjść w 100 procentach przygotowanym i po prostu go wygrać – dodał Lewandowski.

To ważna deklaracja, bo już 11 lutego Zastal zmierzy się w hali CRS z także walczącym o utrzymanie GTK Gliwice.

Z kolei z wypowiedzi trenera Davida Dedka warto zacytować zwłaszcza jedno zdanie. Jakże wymowne: – Naszym najlepszym zawodnikiem w tym meczu byli kibice, więc dziękuję za to.

Fotogaleria z meczu Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – MKS Dąbrowa Górnicza

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content