Lubuskie Święto Roweru ze wsparciem województwa! (FOTO, WIDEO)

Fot. Tomasz Browarczyk
Szóste Lubuskie Święto Roweru w Otyniu już za nieco ponad dwa miesiące. Impreza tradycyjnie już wspierana jest przez władze województwa. W roku lubuski samorząd przekazał organizatorom 60 tys. zł.

W otyńskim Pubie u Prezesa podpisano stosowną umowę, która pozwoli organizatorom na utrzymanie wysokiego poziomu imprezy, do której rowerzyści zdążyli się już przyzwyczaić.

– Po raz kolejny województwo lubuskie obejmuje tę imprezę swoim patronatem, bo uważamy, że to bardzo dobra, wartościowa i ciekawa impreza, która przyciąga tłumy ludzi – komentuje Grzegorz Potęga, członek zarządu województwa. – Przede wszystkim przyjeżdżają tutaj osoby z naszego województwa, ale mieliśmy też gości np. ze Śląska. To powoduje, że impreza zyskuje wymiar ponadregionalny. Dla nas istotne jest też to, że odwiedza nas wielu nowosolan, zielonogórzan czy mieszkańców gminy Otyń – komentuje.

Organizatorem jest oczywiście Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Otyńskiej. – Chodzi przede wszystkim o zabawę. Najważniejszy jest rower, żeby go wyciągnąć i rozruszać się po zimie – mówi Sylwester Filipiak, prezes stowarzyszenia.

– Formuła pozostaje taka sama, ale spróbujemy dołożyć trochę tras – mówi. Póki co na pewno pojedziemy do Kolska, Kożuchowa i do Zatonia. – To są trzy pewne trasy, które już się sprawdziły. Pracujemy nad następnymi, informacje już niebawem – dodaje prezes. I przyznaje, że frekwencja z roku na rok rośnie, więc organizacyjnie za każdym razem jest to wyzwanie. – Ruch rowerowy robi się naprawdę duży. W powiecie i w województwie lubuskim powstają nowe ścieżki, ostatnio wybudowano kolejną łączącą Nową Sól i Zieloną Górę. To oczywiście sprzyja rozwojowi i popularyzacji naszego wydarzenia – komentuje.

Sebastian Ciemnoczołowski, radny lubuskiego sejmiku i prywatnie pasjonat kolarstwa podkreśla, że to jedno z wielu przedsięwzięć, w jakie angażuje się województwo lubuskie, jeśli chodzi o dziedzinę rowerową. Ale impreza otyńska jest wyjątkowa. – To jest rzecz kierowana do amatorów, do ludzi uprawiających turystykę, do dzieci. To jest festyn, zabawa, integracja i konkursy. Taka forma zachęca wszystkich, od najmłodszych lat, do ruchu – wyjaśnia.

Marcin Urbanowski, skarbnik stowarzyszenia, nie ukrywa, że pomoc finansowa Lubuskiego jest naprawdę wydatna. – W tym roku to jest 60 tys. zł, ostatnio było 45 tys. zł. Gros tych pieniędzy zostanie przeznaczony na zakup koszulek, które cieszą się ogromnym powodzeniem w trakcie trwania naszego święta. Przypomnę: każdy uczestnik, który zaliczy dwa punkty kontrolne, dostanie taką koszulkę. W tym roku chcemy kupić 2 tys. koszulek, mam nadzieję, że dla wszystkich starczy – mówi

– Pierwsze edycje święta nie były tak rozwinięte. Dzięki temu wsparciu idziemy mocno do przodu – komentuje Robert Kowalewicz, członek zarządu stowarzyszenia. – Pierwszy rajd organizowaliśmy z własnych środków. Ale chcieliśmy zrobić coś więcej, nie dla siebie, a dla innych. Teraz zapraszamy już na szóste Lubuskie Święto Roweru. 9 czerwca w Otyniu! – wtóruje wiceprezes Andrzej Ławniczek.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content