Dawid Lewandowski z LKS POM Strzelce Krajeńskie, mistrz Polski juniorów w kolarstwie przełajowym, zaczyna sezon szosowy. Na dzień dobry wystartuje w Nokere Koerse, belgijskim klasyku z kalendarza UCI. Sztywne podjazdy po bruku będą ekstremalnym wyzwaniem.
W styczniu Dawid Lewandowski był jednym z bohaterów mistrzostw Polski w kolarstwie przełajowym w Słubicach. Wywalczył złoty medal w wyścigu juniorów, wygrywając w imponującym stylu – relację, komentarze i zdjęcia znajdziesz TUTAJ. Na mistrzostwa świata w Taborze jednak nie pojechał.
Zgrupowanie w Hiszpanii i treningi w górach
– Odpuściliśmy przełajowe mistrzostwa świata, żeby skupić się właśnie na początku sezonu szosowego – to raz. A po drugie – nie ma żadnej reprezentacji, jeżeli chodzi o kolarstwo przełajowe. Czyli tak naprawdę wszystko musielibyśmy brać na siebie, a to nie o to chodzi. Albo robimy to godnie, jako reprezentanci kraju, albo na własną rękę. Czyli moglibyśmy reprezentować nasz klub, a nie Polskę. To się mija z celem – uważa Piotr Ignaczak, trener LKS POM Strzelce Krajeńskie.
Dawid po mistrzostwach w Słubicach miał dwa tygodnie wolnego, po czym rozpoczął przygotowania do sezonu szosowego. – W tym roku było zupełnie inaczej, czyli wyjazd do Hiszpanii. Tam trenował w bardzo dobrych warunkach, w terenie górskim – relacjonuje Piotr Ignaczak.
Na starcie staną najlepsi juniorzy na świecie
„Sezon szosowy czas zacząć. Co prawda jeszcze nie jako klub, ale jako reprezentacja Polski juniorów, w której Dawid Lewandowski wystartuje w klasyku prowadzącym po brukach” – poinformował LKS POM w czwartek (7 marca) na klubowym profilu na Facebooku.
– Przed nami [w sobotę, 9 marca – red.] wyścig Nokere Koerse w Belgii. To jeden z najważniejszych klasyków pierwszej części sezonu, z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI). Startują najlepsi juniorzy świata. Wyścig będzie na pewno bardzo wymagający, ponieważ teren jest zróżnicowany. Są sztywne podjazdy – i to zazwyczaj po bruku. Nie jesteśmy do takich wyścigów przyzwyczajeni, i do tego tempa pewnie też, bo początek sezonu zawsze jest ciężki. Te wyścigi są zawsze stresujące, bo każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony – zapowiada trener Ignaczak.
Wyjazd do Belgii i cztery starty w trzech wyścigach
Jakich efektów oczekuje po zgrupowaniu kadry narodowej w Hiszpanii, na którym jego podopieczny szlifował formę w górskim terenie?
– Generalnie Dawid jest zdrowy, przygotowania przebiegły pomyślnie. Teraz zobaczymy, jak będzie sobie radził. Podczas wyjazdu do Belgii będzie miał cztery starty w trzech wyścigach. Pierwszy w sobotę w Nokere Koerse. Na drugi dzień reprezentacja jedzie lokalny wyścig. I tydzień później, sobota-niedziela, jest kolejny wyścig, dwa etapy: jazda indywidualna na czas i ze startu wspólnego. Też z kalendarza UCI, czyli tej wysokiej rangi międzynarodowej – podkreśla trener Ignaczak.