Jajka i szczury, czyli co nas czeka po wyborach… (FELIETON)

pixabay
„Włożyliśmy w ściany 178 jajek oraz 61 szczurów (…), część zapakowana w folię kompostowalną, która rozpadnie się za rok, część – w folię, która rozpadnie się za dwa lata. Czy wiecie, jak śmierdzi jajko lub zwłoki gryzonia w ścianie?” – można było przeczytać na ulotkach rozrzuconych przed jednym z warszawskich osiedli. Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, ofiarami szantażystów padło co najmniej trzech deweloperów w Warszawie i okolicach. Sprawą zajmuje się prokuratura…

Według dotychczasowych ustaleń ofiarami szantażystów od 2017 r. padło w Warszawie i okolicach trzech deweloperów. Sprawcami mają być pracownicy jednego z podwykonawców, którzy nie otrzymali wynagrodzeń. Teraz deweloperzy zapowiadają pilny przegląd nowych budynków, a na placu budowy zwiększono poziom zabezpieczeń…

Jak na prawdziwego Polaka przystało natychmiast kojarzę tę historię z polityką i kampanią wyborczą. Te wszystkie 800 plus, czternaste emerytury, darmowe autostrady, wojenki z Ukrainą o historię, obrażanie unijnych urzędników, a nawet opowieści o gospodarczym cudzie przypominają mi właśnie zamurowywanie owych jajek i szczurów pod śliczności elewacją. Za rok, a może wcześniej, efekt tych działań zacznie śmierdzieć. Jeśli PiS przegra z tymi walorami zapachowymi walczyć będą musieli inni. A co jeśli ludzie prezesa przy władzy wygrają? Cóż, oni w tym domu mieszkać nie muszą, okopią się w willach w Hiszpanii, czy we Włoszech, ciesząc się zagarniętymi pieniążkami, które przecież nie śmierdzą i będą śledzić wydarzenia w Polsce na ekranach telewizorów. I oczywiście będę krzyczeli „Fu, jak tu śmierdzi!”.

Winny będzie Tusk i Unia Europejska.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wystartował nowy sejmik lubuski (FOTO)

Pierwsze posiedzenie sejmiku kadencji 2024 – 2029 za nami. Przewodniczącą została radna Anna Synowiec. I to na razie tyle. Sesja będzie kontynuowana 13 maja. Pierwszą

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content