Radni Platformy Obywatelskiej: – Mieszkańcy pytają o pożar, a odpowiedzi brak! (ZDJĘCIA)

Pytania i wątpliwości mieszkańców Przylepu były głównym wątkiem konferencji prasowej, którą zorganizowali dziś zielonogórscy radni Platformy Obywatelskiej. – Potrzebne są informacje i rekomendacje. Tymczasem kręcimy się w kółko – komentował Marcin Pabierowski.

Pabierowski w imieniu zielonogórzan dotkniętych katastrofą apelował o „rozbudowanie informacji publicznej” ze strony prezydenta Janusza Kubickiego i jego urzędników.

– W naszej ocenie brak jest profesjonalnego przekazu, raportu, nawet codziennego, z postępów przy sprzątaniu pogorzeliska czy kwestii interpretacji wyników badań  – mówił. I przytaczał przykład: – Mamy takie zapisy jak w „w sąsiedztwie pogorzeliska”. Mieszkańcy pytają, co to jest „sąsiedztwo”? Czy chodzi o strefę zero? Czy to jest 20 czy może 100 metrów?

Radny PO podkreślał, że jedną z pierwszych spraw zgłaszanych przez mieszkańców było mapowanie strefy zagrożenia. – Gdzie dokładnie poszła chmura, gdzie poszły produkty spalania. Trzeba to dokładnie narysować, pokazać. To musi być jawna i czytelna informacja – apelował.

Przekazanych wątpliwości było więcej.

– Proszę też o informację, czy obiekt był pokryty eternitem. Mieszkańcy pytają, a jednoznacznej odpowiedzi nie ma – wyliczał radny.

– Co z procesem dekontaminacji, oczyszczania. Czy będą to robiły służby, czy mają to robić mieszkańcy we własnym zakresie? – pytał Pabierowski. Podkreślał, że zwykli ludzie wymieniają się w internecie swoimi doświadczeniami. – Usuwają to wodą z mydłem, jaką chemią. Miasto powinno wydać instrukcję, jak czyścić elewacje, czy trzeba to robić, jak ochronić swoje zdrowie? Jak nie zaszkodzić sąsiadom? – kontynuował.

I wyliczał dalej:

– Mieszkańcy wciąż informują, że na miejscu pożaru wciąż coś się tli. Pytają, czy można postawić stację monitorującą powietrze na ul. Łąkowej, Zielonej, Źródlanej.

– Prosimy też o informację, co zostało po pogorzelisku. Kiedy wyniki inwentaryzacji? Kiedy pogorzelisko zostanie zlikwidowane? Nie wiemy ile te działania będą prowadzone, mieszkańcy chcą dokładny harmonogram.

– Podczas wykonywania tych prac, te cząsteczki unoszą się w powietrzu. Jak mieszkańcy mają się tedy zachowywać? To się osadza na dachach, wlatuje przez okna. To mieszkańców niepokoi, a informacji i rekomendacji dalej nie ma.

– Co z programem badania wód gruntowych? Prezydent mówi, że będzie, ale nadal go nie ma. Są wycinkowe pomiary.

– Na sesji wnioskowaliśmy jako klub o programy osłonowe i zdrowotne dla mieszkańców. Dalej ze strony miasta nie ma czytelnej informacji. Swój program zrobiła pani marszałek województwa, ze strony prezydenta miasta.

Dariusz Legutowski nawiązywał do poniedziałkowego spotkania władz miasta z przedsiębiorcami, którzy prowadzą swoje firmy w bezpośrednim sąsiedztwie spalonej hali. – Przedsiębiorcy mówili o pracownikach, którzy nie chcą przyjść do pracy. Przedstawiają zaświadczenia lekarskie lub oświadczenia, z których wynika, że nie przyjdą, dopóki nie pojawią się wiarygodne odczyty badań jakości powietrza, pod którymi podpisze się ktoś z imienia i nazwiska – mówił.

Radni proponowali też zwolnienie z podatku dla przedsiębiorców z Przylepu, którzy z powodu pożaru mają kłopoty z prowadzeniem działalności.

Była też propozycja, jeśli chodzi o pozyskanie środków na usuwanie skutków pożaru.

– Chciałem zachęcić pana prezydenta do pracy, bo do 16 sierpnia trwa kolejna edycja Polskiego Ładu, gdzie również na tego typu działania można złożyć wniosek. Nie prześpijmy tego czasu, tak jak przespaliśmy ostatnich kilka lat – mówił Janusz Rewers. – Myślę, że w obecnej sytuacji jest poważna szansa, że pieniądze na utylizację pogorzeliska się znajdą – dodał.

Legutowski przypomniał z kolei, że, jak wynika z raportu NIK, w 2020 miasto spóźniło się z wnioskiem do programu poświęconemu usuwaniu porzuconych odpadów.

Radni zaznaczyli też, że warunkiem starania się o pieniądze z różnego rodzaju programów jest prawo własności danej nieruchomości. Do tej pory Kubicki brał pod uwagę jedynie nieodpłatne przejęcie hali od właściciela. Ten oczywiście nie godził się na takie rozwiązanie.

Udostępnij:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Więcej artykułów

Wyślij wiadomość

Wyślij wiadomość

Skip to content